WYCIECZKA DO BAŁTOWA

 

  Każdy z nas lubi wycieczki klasowe, a najbardziej do niezwykłych miejsc. Pewnego dnia nasze panie ogłosiły, że klasy drugie i trzecie wyjeżdżają w magiczne miejsce - do Juraparku w Bałtowie. Wszyscy zgodnie krzyknęliśmy: ”HURAAAAA!!!!”

alt

 

            W dniu wyjazdu wszyscy cierpliwie czekaliśmy pod szkołą, a gdy przyszły nasze Panie (pani Sylwia, pani Małgosia i pani Monika) ustawiliśmy się grzecznie w pary i wsiedliśmy do autokaru. Kiedy po przebyciu długiej drogi dotarliśmy na miejsce zaskoczył nas widok niewielkiego, sztucznego dinozaura. Nie był to jednak koniec atrakcji. Po tym jak nasze panie zakupiły bilety podeszliśmy do przewodniczki, która oprowadziła nas po ośrodku i opowiedziała legendę o Czarnej Stopce. Chcecie posłuchać tej historii? No to posłuchajcie!!!

alt

            Dawno, dawno temu, gdy nie było jeszcze dinozaurów, żył diabeł. Anioł założył się z nim o to, że przeskoczy z jednej góry na drugą, omijając wszelkie przeszkody i niebezpieczeństwa. Diabeł zgodził się i spróbował skoczyć. Odbijając się od ziemi zostawił odcisk stopy. Wzbił się w przestworza i szybował, lecz nie zdołał dotrzeć do drugiej góry, gdyż spadł do morza i utonął. Do dzisiaj jednak można oglądać czarną stopkę na górze, z której wybił się diabeł.

            Wróćmy jednak do naszej wycieczki. Pani przewodniczka pokazała nam wiele rodzajów dinozaurów. Wytłumaczyła nam, czym się żywiły, w jakich grupach polowały   i kto był ich największym wrogiem. Odwiedziliśmy również fantastyczne muzeum paleontologiczne, w którym oglądaliśmy szczątki dinozaurów i inne ciekawostki z nimi związane.

            Po wizycie w muzeum pożegnaliśmy się z naszą przewodniczką i cała grupa wzięła udział w warsztatach. Malowaliśmy gipsowe odlewy dinozaurów, a po skończonych zajęciach udaliśmy się do Zwierzyńca Bałtowskiego. Tam, jeżdżąc po terenie wybiegu dla zwierząt, oglądaliśmy różne ich gatunki: wielbłądy, kozy, jelenie, żubry, emu, owce i inne piękne zwierzęta. Towarzyszący nam przewodnik opowiadał różne ciekawostki i zabawne historie o swoich podopiecznych.

            Po obejrzeniu Zwierzyńca mogliśmy się „wyszaleć”, korzystając z atrakcji wesołego miasteczka.

           W końcu nadszedł czas na pyszny obiadek. Spodziewaliśmy się steku z Tyranozaura, ale dostaliśmy kotleciki z frytkami i surówką.

            Przed wyjazdem mogliśmy jeszcze kupić pamiątki i ruszyliśmy w drogę powrotną do Kielc. To była wspaniała wycieczka -nic już tego dnia nie mogło zepsuć humorów uczniów klas: 2p1, 3p1 i 3p2.

MIEJMY NADZIEJĘ, ŻE NASTĘPNE WYCIECZKI BĘDĄ RÓWNIE UDANE!!!!!!!!!

alt

 

alt

 

alt